News

Targi śmierci . „Wstępy” w Skaryszewie.

XXI wiek – centrum Europy – Polska . Tyle informacji pozytywnych.

Od lat w Skaryszewie organizowane są tzw. „wstępy Skaryszewskie”. Na czym polega „impreza”?

Za dnia , jest kolorowo. Jarmarki, kolorowe chatki z bibelotami , balony dla dzieci , znajdzie się jakiś grill. Ale… kiedy zapada zmrok , te wszystkie kolory znikają i następuje wielkie szykowanie do polskiej rzezi koni.

Od godzin popołudniowych na rogatkach miasta czekają transporty z końmi na rzeź. Stoją do północy, kiedy to otwiera się brama targu. Tam już czekają metalowe pręty , do których przez najbliższych kilkadziesiąt godzin będą uwiązane końskie serca , po to aby odbyć swoją ostatnią podróż – bez powrotu.

Byliśmy obecni na targach 2017 , jeszcze nie jako fundacja „Pandora” , ale jako osoby prywatne .

To , co tam zastaliśmy przeszło nasze najśmielsze oczekiwania.

Wysoko źrebne klacze , małe końskie dzieci , potężne ogiery… Wszystkie te istoty krzyczą , błagają o życie , jakby wiedziały co je czeka. W tym wszystkim pijani handlarze , którzy windują ceny kiedy widzą , że konkretnym koniem jest zainteresowana fundacja . Wiedzą , że Ci ludzie mają jeden cel- uratować wszystkie konie przed śmiercią a tiry które stoją w gotowości na załadunek tzw .”żywca” , puścić z kwitkiem.

Konie podczas targu , są bite, kopane. Niejednokrotnie mają krwawiące rany na ciele. Niestety – policja obecna na miejscu , podobnie jak i inspektorzy weterynarii i inne służby zobligowane do pilnowania aby zwierzętom nie działa się krzywda , nie widzą w tym problemu. Handlarze przyjeżdżali transportami niedostosowanymi do przewozu zwierząt – zdarzały się również przyczepki rolnicze wyładowane 2 końmi , a te przykryte starą , potarganą plandeką z innej przyczepki. Zdarzały się również sytuacje przywożenia koni samochodami niedostosowanymi np. Lublin Izoterma, w którym było załadowane 5 rosłych koni, a jego ładowność wynikająca z dowodu rejestracyjnego wynosiła zaledwie 1,5 t ! (Dla przypomnienia – waga jednego konia może sięgać ok 1 tony)

Klacze , przytulone do swoich źrebaków , uwiązane na 30 centymetrowych sznurkach , na prowizorycznych kantarach. Obok , 4małe końskie dzieci- przerażone całym hałasem, światłami, krzykiem handlarzy i płaczem kobiet. Nagle , 2 z nich zostaje sprzedanych – kupiec odwiązuje wybraną dwójkę i prowadzi na swoje auto. Pozostała dwójka miota się między sobą, kopiąc się wzajemnie, i słysząc krzyk swoich zabieranych gdzieś przyjaciół.

Parę metrów dalej – ogromne ogiery. Potężna duma sama w sobie. Jednak tak samo przerażone jak małe źrebięta. W oczach niektórych z nich widać już rezygnację. Nie rżą, nie wołają . Stoją i czekają na swoją kolej w drodze na śmierć.

Dlaczego , my Polacy , dopuszczamy do tego , że konie –które są symbolem naszego kraju , są wywożone na śmierć?! Mały research historyczny – Husaria – polska jazda należąca do autoramentu narodowego, znana z wielu zwycięstw formacja kawaleryjska Rzeczypospolitej. Husaria nie byłaby zdolna do osiągania swych wielkich zwycięstw bez odpowiednich koni. Nie były to konie tanie, gdyż kosztowały po co najmniej 200 złotych czerwonych, a każdy towarzysz husarski musiał ich mieć kilka. W roku 1685 koszt wystawienia pocztu husarskiego wyceniano na 5100 zł, a był to wtedy majątek porównywalny z zakupem wsi. Oddanie lub sprzedaż takiego konia za granicę było zagrożone karą śmierci. Embargo na wywóz koni z Polski zostało wprowadzone za panowania Zygmunta Starego w 1538 roku i zostało podtrzymane za panowania Zygmunta Augusta w 1550 roku. Liczne wpisy o zakazie widnieją w zbiorach prawa polskiego Volumina Legum. Egzekwowaniem embarga zajmować się mieli starostowie i celnicy. Karą za próby ich przekupienia była konfiskata mienia a w skrajnych przypadkach śmierć. Urzędnicy, którzy pozwalali na wymyt , karani byli grzywnami i więzieniem. Dzięki nim- my jesteśmy Polakami !

Jak ma się opis powyżej do dzisiejszych czasów? – pytanie retoryczne

Rolnik nie powinien hodować koni na rzeź. Rolnik, powinien wjechać na pole, zaorać ziemię która na niego czeka , zasiać zboże i dać nam chleb. Ale bez krwi koni na rękach . Obecna technologia daje tak niebywałe możliwości , aby konie nie musiały zastępować maszyn. Jednak niestety, zwłaszcza na wsiach nadal się wychodzi z założenia że „Mój dziadek miał konia i robił w polu. Mój ojciec miał konia i robił w polu. Więc i ja mam konia , żeby robił w polu” . Niestety tak wyglądają polskie realia.

Możemy to jednak zmienić , możemy zamknąć największe targi w Europie koni na rzeź w Skaryszewie. Razem !

Z takim założeniem , zorganizowaliśmy manifestację w Skaryszewie w kwietniu 2017r. Do naszego pomysłu dołączyła Fundacja Tara. Machina ruszyła . Wystosowaliśmy odpowiednie pisma do urzędu miasta i gminy Skaryszew. Zebraliśmy ludzi , zorganizowaliśmy transporty , wydrukowaliśmy banery , zablokowaliśmy główne drogi i ruszyliśmy pod Radom. Przemarsz był głośny i dość pokaźny. Megafony , nagłośnienie i nasz hymn przewodni w wykonaniu Lewsona – Apelujemy po raz drugi. Lokalne media, prasa, telewizja , radio –były z nami.

Kiedy doszliśmy z całym tłumem pod urząd miasta i gminy Skaryszew , długo krzyczeliśmy , aby włodarz miasta pan Kumięga , wyszedł do nas i zaczął rozmawiać – tak wtedy myśleliśmy. Niestety – Ireneusz Kumięga jest jednym z tych ludzi o którym pisałam kilka linijek wyżej (tzn mój ojciec miał konia….) . Wszelkie nasze argumenty, pytania , żądania odbijały się od niego jak groch od ściany. Na koniec , nie ukrywając stwierdził , iż nie zrezygnuje z targów , gdyż prawnie w Polsce nie obowiązuje zakaz sprzedaży koni na rzeź , a polskie rzeźnie mają się całkiem nieźle. Za te wszystkie herezje , otrzymał od nas statuetkę – konia szachowego , antybohatera roku z napisem –„szach – mat – przegrałeś” .

Z początkiem roku 2018 , znów będą szykowane kolejne „Wstępy” w Skaryszewie.

Znów setki koni wyjedzie z kraju , aby przybyć tysiące kilometrów bez jedzenia i picia (przyp. Włosi preferują suchą koninę , stąd zakaz pojenia koni w drodze) aby skończyć na haku , a następnie na czyimś talerzu.

Możemy to zmienić ! Podpiszcie petycję , zbierzcie swoich znajomych i przyjaciół !

Możemy manifestować po raz kolejny ,

Możemy jechać na targ i blokować transakcje

Możemy wybrać się do Warszawy aby porozmawiać z głowami naszego kraju , i przedstawić już nie nasze prośby , ale żądania ! – Stop wywozowi koni na rzeź !

Kochani, możemy wiele . Nie mów jak bardzo kochasz konie ! Zrób jeden krok , aby Polska nigdy więcej nie była liderem w sprzedaży koni na rzeź !

 

Reportaże:

https://www.youtube.com/watch?v=rQsk5Bf4on8#action=share

http://warszawa.tvp.pl/29847683/manifestacja-obroncow-praw-zwierzat

Poniżej informacja o zalegalizowanej manifestacji / zgromadzeniu ze strony Urzędu Miasta i Gminy Skaryszew
informacja_zgromadzenie_ Pandora

 

Udostępnij